czas nie jest twoim bratem
czas to twój kat
kilka słów napisanych w zadumie
skomentowano w trzech wersach
kandydat do wiersza
tekst jak postument
jednak bez popiersia
zapakował zwrotkę do trumny
dla wierszy zwanej szufladą
chociaż człek z niego rozumny
to uwierzył nieszczerym radom
nie wrócił już do pisania
nie wie że krytyk to sąsiad
który codziennie się kłania
na koniec padnie konieczna riposta
tamten był prostakiem
ten prostakiem został
nadmierna krytyka zubożyła życie
wyryto im później na nagrobnej płycie