marzyłam tylko
o Tobie,pragnąc
po cichu,aby zawsze
być blisko Ciebie,
choćby tylko cieniem,
tęsknić każdego dnia,
pocieszać samą siebie,
gdy niechciana spadnie łza,
kiedy nie będziesz mógł
być przy mnie,
myślałam podświadomie
tylko o tym,
by znaleźć się w Twoich
ramionach i wreszcie zacząć żyć,
będąc najwierniejszą,
najbardziej oddaną przyjaciółką,
która nigdy nie zawiedzie,
lecz pokornie będzie
trwać u boku mężczyzny
swojego życia,
nigdy nie byłam w stanie
pokochać kogoś innego,
a teraz wciąż się pytam:
dlaczego?
cóż robię nie tak,
że nadal jesteś tak daleko
ode mnie i wciąż unikasz
próby nawiązania kontaktu,
nie dając żadnej szansy
swoim marzeniom.....