pożegnałam lato
w moim życiu,
pragnąc po cichu w duszy,
by kiedyś powróciło,
żyjąc wspomnieniami
nieraz uroniłam gorzkie łzy
tęskniac nieprzytomnie
i wzywając niemym głosem
wróc do mnie!
serce krwawiło,
rozdarte na pół
latami marzyłam,
aby przybyła jak wtedy
moja upragnoiona miłość
i została na zawsze
czyniąc życie piękniejsze
i ciekawsze u boku
przybytku szczęścia,
o jakim zawsze śniłam
marząc niczym mała dziewczynka....