Na tych ludzi trzymających się za ręce
Zakochanych tylko w sobie
Zamkniętych, w od miłości butelce
Patrzyć się nie mogę
Na tych ludzi z różowymi policzkami
Delikatnie kosztują się swoimi wargami
Na tych szczęśliwych, fruwających nad nami
Patrzyć się nie mogę
Na tych wszystkich kochanych, zakochanych
Chciałbym być nad nimi
Jestem pod nimi wszystkimi
Chciałbym być większy od światła
Jestem niższy od ciemności
Patrzyć się nie mogę
Na tych złych, złych, gardzących
Na tych słabszych od miłości
Co patrzyć się nie mogą
Patrzyć się nie mogę
Na nich
Na siebie