moi mili jak się czuje czaj i czilli
chwili oddaje rodzaje wanilii
abstrachuję do cywilii aby mi to wyjaśnili
jakim takim cudem maki
tworzą prozą swoje raki
oby obcy opcje mieli
na robienie w niebie bieli
krędą swoją w płytę czystą chodnik chodnikowo
chodnikową a co tyczy płyty zliczy
wielu zniczy nie ma i wielu zniczy nie liczy
więc pieniędzy szukaj w gronie bogaczy nie nędzy
miej to w chwili swych troskliwych ludzi trudnych i marudnych
bo ci mili w tej że chwili
gówno dają tylko mają słówka ciepłę co łechtają ego wstrętne co opoką jest jak pszczółką mają tak ją grają jak ją tworzą gaje maje i słów czaje znów przekaz upadł na swoisty boczek mglisty
okej i do okulisty udać się nie łaska mi z tym
bo dobrze to widzę co mi życie darem daje
jest to robiona w głowie opakowana w kreatywne myślenie
istota tworząca dziwnych i abstakcyjnych rodzajów bajek.