i tamto moje jedno spojrzenie,
w którym dostrzegłam
cały świat i niewytłumaczalny
blask,czując żar
w sobie oraz przeszywający
na wskroś promyk ciepła
przynoszący dreszcze
na całym ciele
nigdy przedtem ani później
czegoś podobnego
w życiu nie doświadczyłam,
to spojrzenie odmieniło mnie
na zawsze w nadziei,
że pewnego dnia odnajdziemy
siebie nawzajem
sprawiając,iż od tej pory
nawet piekło stanie się rajem
chociaż nie chcieliśmy,
serce kazało pokochać
nawet,jeśli to miałaby być
miłość nieodwzajemniona
mocno wierzę,że ona
wszystko co złe ma moc,
by na zawsze pokonać
przepraszam za miłość,
o którą nie prosiłeś
i szczęście,które chciałam
tylko z tobą dzielić,
lecz uwierz proszę
i zruzum,kochany,
iż nie pragnę niczego,
czego ty nie chcesz
pragnę jedynie twojego
szczęścia-niczego więcej