jeśli powiesz kocham cię
pod ziemię zapadnę się na kilka chwil
ochłonę
pot obleje skronie
przez łzy radości odpowiem
pięknym słowem by zatkać gęby tym złym
co na językach noszą nasze sny
bukiet kwiatów na białym obrusie
jak cisza przed burzą wpatrzeni w tęczówki
rozpadam się na atomy
składasz mnie w wyobraźni