napływają do oczu
i kapią powoli
po policzkach
jedna za drugą...
Ciernie duszy
okaleczają serce,
straciłam wszystko,
nie mam nawet ciebie
Ciało z zimna
cichutko drży,
wspomnieniami karmiona
wsłuchuję się dźwiękami
głuchej ciszy
Czy tego właśnie
chciał sam Bóg,
gdzie był,dlaczego
wciąż milczy,
czy pragnie mojej krwi,
a może to mało?