w płatkach śniegu
gwiazdeczkach mrugających
które tak szybko znikają
złapię go w wiośnie
a ona niebawem się wybudzi
rozkwitających przebiśniegach
pąkach kwiatów cudownie pachnących
zatrzymam czas
dla miłości
która być może nadejdzie
nagle niespodziewanie
i chociaż wiem
że nic dwa razy się nie zdarza
lecz może to będzie wyjątek
a wtedy zatrzymam ten czas.