głodne tajemne sny
w letnią noc z pomocą gwiazd
marzeniami wyklejam ściany
może spełni się jedno z nich
zatapiam smutki w zeszycie
gryzę pióro wieczór taki przejrzysty
ciepły powiew odświeża pokój ciasny
myśli na łąkach zielonych
pikuję żeby rozkwitły