pod postacią wiatru,
zkórym tańczy po policzku
gorzka łza
myślisz,że nie wiem,
czym miłość jest,
twierdzisz,że jestem
zbyt głupia,aby to rozumieć,
zbyt mało inteligentna,
ale to Twoje zdanie
śmiejesz się ze mnie,
za plecami i uważasz,że to fair
i nic nie wiem,bo nie widzę,
nie czuję tego co ty,
ale to twoje zdanie
mówisz,że wszystko
o mnie wiesz,ale nie znasz mnie,
udajesz okłamując siebie,
że to tylko sen
i zamiast promienia słońca,
wbijasz ostry jak miecz
cierń...