i leczysz swoje zwierciadło duszy.
Chcesz zobaczyć choć promień jasności
bo nawet cień się gdzieś zawieruszył.
Po pasach życia chodzisz zawsze z laską.
Marząc by ciągła noc stała się dniem.
By Twój cień znowu do Ciebie powrócił
a marzenia o kolorach nie były tylko snem.
Życzę by Twoje marzenia się spełniły.
By nie były tylko nadzieją.
Żebyś w końcu sam mógł zobaczyć,
że moje oczy do Twoich się śmieją.