Odwiedzam Ci we śnie<br />
A Ty ścieżkami życia błądzisz.<br />
<br />
Jak zjawa swoje tajemnice ukazuje<br />
Oblicze pełne niezrozumienia<br />
czarny cień w koszmarach się snuje.<br />
<br />
Na szyi z białymi wstęgami <br />
z ciemną twarzą i ciałem<br />
zakrwawionymi od łez nogami.<br />
<br />
Wśród nocnych alei, ulic i dróg<br />
podążam krok w krok za Tobą.<br />
W końcu zaprowadzę Cię w ślepy róg.<br />
<br />
Popatrz! Co przez zdradę zrobiłeś,<br />
czerwona plama przy moim sercu:<br />
skruszone, złamane, pęka... ZABIŁEŚ!!<br />
<br />
Nie uratujesz mnie nigdy już,<br />
nie uratujesz nawet siebie<br />
od nawałnic, grzmotów, ulew i burz.<br />
<br />
Teraz noc, niepokój w sercu Twoim ,<br />
pot oblewa Twoją skroń jak ocean ląd.<br />
Zapłaczesz jeszcze nad sercem moim!