ziemia nam podarowała,
na dwóch różnych
krzyżach w imię
Boga wywyższyła
jeden drewniano żelazny,
drugi niewidoczny
dla ludzkich oczu,
krwawią i bolą
jak mieczem wspomnienia
jedna myśl,wola życia,
by spełnić czyjeś
najskrytsze marzenia,
ze źródła życia
ukoić pragnienia
dwa krzyże,jeden drewniany,
drugi różany,oba tak bolesne
a jakże piękne i wonne,
a wszystko jest niczym,
nawet w cieniu miłości
wszelkie cierpienia,
nie istniejemy dla bólu,
łez cierpienia,lecz po to,
by spełniać samym sobie
i innym marzenia...