nieważne,co robisz
i cóż złego uczyniłeś,
że spotkania ze mną się boisz,
nieważne jest to,
co było kiedyś,
lecz tylko to,co może być
jeśli tylko zawalczysz
i spróbujesz ze mną
sięgnąć gwiazd,
gdyż komuż innemu
mogłabym oddać serce,
skoro to ty jesteś
całym moim światem,
życiem i sensem tego,
co kryje się głeboko w sercu....
Mówią,że to,co najcenniejsze
jest nieosiągalne dla oczu ciała,
ale dla duszy i serca
jedynie dostępne
i uwierz na słowo,
że chociaż ciebie nie ma
przy mnie i nie zasypiam
w twych ramionach
zawsze czuję obecność,
jak słodko całujesz i czułe
słówka szepczesz do ucha,
tuląc do siebie,pieszcząc
do utraty tchu...
Kocham nieprzytomnie
i wolę odejść z tego świata
niż dalej błądzić w tym
zakłamaniu z dala od twoich
cudownych ust i oczu
pełnych magicznej siły
tej samej,co przed laty
w jednym spojrzeniu
nasza niezwykła siła miłości
ukazana niewinnie
i zaraz potem na dno serc
na lata całe głęboko schowana,
lecz dłużej nie mogę,
kimkolwiek jesteś,
nadal chcę z tobą być,
ponieważ tylko wtedy
poczuję,że warto żyć
i nasze ziemskie istnienie
nabierze sensu i kolorów
jasnych jak Słońca blask,
jesteś moim skarbem
i to najważniejsze...