okrywa serca przenika ducha
jak promień przez ciało krąży we krwi
okrywa myśli śnieżnych wspomnień
gdyby jej nie było ostygło by życie
jak amen w pacierzu jest i żyje w wyobraźni
Bóg łaskawy siedzi na tronie
karmi dzieci swoje karmi mnie
urodziliśmy się nie po to by pracować
życie jest by cieszyć się i trwać
czerp rękami życie z jeziora żywota
napełniony wiarą nie czujesz pragnienia
kraina obfitości jest w duszy
nakarm mnie modlitwą
nakarm chlebem i winem