mam na nim zdjęcie
fajnie było
i ślepego delfina
zaplątanego przypadkiem
w sieci na Indusie
bezradność
ten wielbłąd
jest za przyjaciela
który patrzył z góry
i jak statek kołysał
wzdłuż plaży Karaczi
mam tych wspomnień
a zawsze wracam
na Sopockie molo