Kiedy w lustrze jeziora odbije się ostatnia szansa...<br />
Na ratunek ruszę i w modlitwie skruszę<br />
Kamień.<br />
Obudzę poranek płomieniami duszy;<br />
Obudzę cały świat i krzyknę w jego uszy!<br />
Nad przepaścią zatrzymał się i parsknął<br />
Jednorożec.<br />
Wiem, są już w drodze.<br />
Trzy dni tam stał i trzy noce.<br />
Owoce uschnięte szelestem spadły.<br />
Idą...<br />
Złe prawdy.<br />
Rozłożyłem karty...