zatrzymam się przy żebraku<br />
i zapytam: cóż to, do pracy<br />
chęci za mało? <br />
<br />
Lecz spojrzę na dziecię smutne<br />
przy boku z zimna skulone.<br />
<br />
Refleksje same się nasuną,<br />
trzy złote z kieszeni<br />
rzucę do kubeczka.<br />
<br />
I pobiegnę dalej<br />
szukać tego, <br />
co zgubiłam już dawno.<br />