(a może tylko jak gromady galaktyk?) <br />
<br />
zupełnie nie potrafię tego ogarnąć <br />
po raz kolejny jesteś <br />
najlepszym przewodnikiem gromów <br />
miotanych całkiem bez opamiętania <br />
<br />
zamieniasz je w prądy<br />
wiecznie błądzą po powierzchni ciał <br />
<br />
imperium zła próbuje odejść w przeszłość <br />
znowu możemy kochać się bez przeszkód <br />
<br />
choć nadal jestem nieodłączną cząstką <br />
świata którego tak szczerze nienawidzisz