Na tej wieży, jak kwiatony drżą...<br />
Coraz niżej.<br />
Dziwne...schodzę w serce zapatrzony<br />
Taki słaby, taki głupi, na miłość za młody.<br />
Gdybym mógł, tak jak Ty latać bez skrzydeł.<br />
Gdybym mógł, a nie potrafię; tylko idę.<br />
Kręte schody, a w każdym z nich...kamień.<br />
Zamień kamienie w serce, a usłyszysz lament!<br />
Na ścianach ornament; wizja przyszłych lat:<br />
Zdobyłam czyjeś serce, zdobędę i świat!<br />
Więc depcz, poki starczy Ci sił;<br />
Depcz je wchodząc na szczyt.<br />
W dłoniach Twych klucz, nie jeden.<br />
W komnacie z lustr własny Wiedeń.<br />
Ktoś wyrzucił zdjęcia, tam z czwartego piętra.<br />
Ktoś kto mocno kochał mnie, a teraz nie pamięta.<br />
Lecą...a ja w nich, szybko w dół; bez wyjścia.<br />
Spadam, bo zły mi...ten Twój czerwiec w liściach.<br />