czyjeś serce utęsknione
bije rozkochane w białym
nieskazitelnym księciu
romantyczne noce
wielkomiejskiego gwaru
z głową na ramieniu
i częstochowskie modły
o powrót do przeszłości
zapuścić korzenie
gdzieś na Bemowie,
tańczyć na tęczy
wśród lśniących gwiazd
gdzieś po niebie
międzyludzkich serc
częstochowsko warszawskie
noce i dni,
choć tak krótkotrwałe
zezowate szczęście
biały książę o szmaragdowych oczach
rozkochał w sobie pewnie
niejednego kopciuszka,
a przeznaczona jemu
tylko marzy,śniąc wylewa
gorzkie łzy z tęsknoty,
żalu,rozpaczy,miłości
nieraz jedno drugie
zraniło okrutnie,
a jednak na samą myśl
o drugim serce mocniej biło
jakże to być może,
że największą zbrodnią,
tragedią,pomyłką człowieka
jest porzucenie miłości
w imię kogo,czego
miłość wszystko pokona,
w końcu jest najsilniejszą z sił
i obroni się sama,
gdy nadejdzie czas