by zasmakować ust
co niegdyś spijały
krople żalu
gdyby można było
na nowo przeżyć
niezwykłą miłość
słuchając jej głosu
półszeptem zbudować
prywatny świat
dla nas na łożu
obsypanym złotym pyłem
nasz świat z miękkopuchu
odrobina błękitu i różu
poprzetykane srebrną nicią
i wchłaniać pełną piersią
jak cudowne jest życie