smutny świat się budzi
w chorej rzeczywistości
szarej codzienności
budzony dźwiękami
poruszających się machinami
pozbawieni barw
i wszelkich wartości
zamiast kwiatów,
tylko sztuczne aromaty
spaliny
nawet już nie wiemy
co jest świętością,
błądzimy niczym dzieci
we mgle,
a świat się śmieje
w najlepsze nie zostawiając
choćby suchej nitki