jestem sobie fajny Pajtek,
co nie nosi żadnych majtek
na śniadanko mam cycusia,
którego daje mi mamusia
na imprezach tańczę sam
w dupie wszystko inne mam
nie obchodzi nawet mnie
czy ukochana jeszcze jest
czy oddycha,jest szczęśliwa
czy w rozpaczy się pogrąża
tak się boję uczuć jej i własnych
wciąż wspominam jak patrzy
na mnie,czule pali zmysły
kiedy jest mi bardzo źle,
to grzechotką brzęczę se
kiedyś dojdę sobie sam
i ze sobą będę tam,
gdzie ona chciała zaprowadzić mnie
a ja głupi tak jak wtedy
dzisiaj także boję się
jestem największy w świecie tchórz
kto nie wierzy ten cymbał i już
bym tara ra oj dana ram pam pam
sam ze sobą w życie będę grał...