Od dawna wiadomo, że wszelkiego rodzaju konkursy poetyckie oraz tzw: ";poczytność" poszczególnych twórców (fee- brzydkie słowo;) składają się na obiektywną ocenę ich twórczości. Dlatego daleki byłbym od jednoznacznego określania kogoś mianem "kiepskiego"; wierszopisa jedynie na podstawie własnych - subiektywnych -odczuć. Niewielu jest w kraju ludzi, którzy mają naprawdę głębokie przygotowanie merytoryczne, poparte dokładną znajomością materiału porównawczego i mogą o coś takiego się pokusić. Ja policzyłbym ich na palcach jednej ręki i chylę przed nimi czoła. (A zapewniam, że moje przygotowanie zawodowe i członkostwo w rodzimych organizacjach i stowarzyszeniach literackich pozwolą mi obronić tę tezę.) Współczesna poezja jest materią wyjątkowo trudno poddającą się wszelkiego rodzaju kanonom i ujednoliceniom. Tym bardziej dziwne, że zawodowy krytyk literacki - a za takiego, jak mniemam- uważa się Pani/Pan Matka- w kilku zdaniach wydaje osąd na temat "poprawności" poetyckiej utworów umieszczonych na ogólnie dostępnym portalu internetowym? Wydaje mi się, że nie tędy droga... Podejrzewam, że większość umieszczających tu swoje utwory młodych twórców, traktuje ten portal jedynie jako nie zobowiązującą wprawkę przed ewentualnym wypłynięciem na szerokie wody. Topienie tych nielicznych, którzy swój wolny czas poświęcają poezji - obojętnie w jakiej formie - uważam za karygodne. Wydaje mi się, że Pani M. nie zrozumiała w pełni zasad obowiązujących na tym portalu. Wyjaśniam zatem, że jest on magnesem dla grupy ludzi, którzy próbują swoich sił tworząc i dzieląc się z przyjaciółmi swoimi przemyśleniami. Nie ma w nim miejsca na zawodowstwo. Nikt z nas nie wpłaca po kilkaset dolarów wpisowego, żeby otrzymać prestiżowe członkowstwo hm... No właśnie czego? Organizacji wzajemnej adoracji? A może przepustki do poetyckiego nieba? Tutaj każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, a czy jego wiersz zostanie przeczytany 2 czy 2000 razy zależy jedynie od Czytelników. I zapewniam, że nikt na tym nie zarabia.
Oczywiście cieszę się, że dołączają do nas dobrzy poeci jak Nitjer, którego wiersze znam z innych portali bo tzn, że portal żyje. Niemniej jednak, roznosi mnie, gdy czytam, że Ktoś kto zupełnie nie zna tej strony mianuje się jedynym Mądrym i Ważnym. <br />
Jeśli uważa się Pani/Panie Matko/u za znawcę współczesnej poezji polskiej to proponuję spróbować swych sił na dwóch - dla mnie najbardziej opiniotwórczych polskich portalach poetyckich tj:<br />
www.poezja-polska.pl i www.nieszuflada.pl. Oczywiście mam nadzieję, że oficjalny adres serwera ZLP jest Pani/Panu znany. Jeśli nie, to oczywiście służę. <br />
A swoją drogą niesmacznie się czyta kiedy dwie przedstawicielki ładniejszej " podobno " płci jako koronny argument w dyskusji literackiej wypominają sobie ilość przeżytych wiosen.. Zupełnie jak u Mrożka. <br />
Na koniec wtrącę tylko małą uwagę na temat pornografii i granicy prowokacji we współczesnych utworach literackich. Pisałem kiedyś o tym problemie na łamach PP. (http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=12&thread_id=121) : Czytając zarzuty wobec MMM dotyczące pornografii w jej utworach ze zdumieniem konstatuję, że Pani/Pan Matka chyba zupełnie nie orientuje się we współczesnej poetica obscura. Jakże inaczej można określić nazwanie skromnych raczej, erotyków MMM w porównaniu chociażby do dziś już kanonowych Listów do Madeleine? Celowo podałem dość archaiczny przykład porównania gdyż wśród dzisiejszych "Młodych"naprawdę trudno znaleźć kogoś, kto nie przechodzi, nie przechodził lub nie przejdzie okres ostrego seksizmu w swojej twórczości.<br />
Argumenty Pani /Pana Matki przypominają mi trochę nagonkę krytyków na "Rudolfa" Mariana Pankowskiego, tylko, że to było ponad ćwierć wieku temu! <br />
Myślę, że rzeczywiście "trzeba z żywymi naprzód iść..."chyba że za oceanem John Kowalski kocha się zupełnie inaczej niż Jan Kowalski co zresztą kiedyś nawet próbował mi udowodnić Mariusz Więcek (niewtajemniczonym przypominam - jeden z najzdolniejszych twórców młodego pokolenia, stypendysta Ministra Kultury;) wiersz bodajże w "Darze języków i innych przejęzyczeniach" polecam ;) R.J.M. (SW)<br />