<br />
<br />
raz dwa trzy... nikt nie patrzy..., możesz<br />
zrobić usta. błyszczyk zamknie szminkę <br />
pociągnięciem kreski. <br />
dziwny jest ten kolor, taki nieznajomy,<br />
zupełnie jak dołek w hotelowym łóżku.<br />
ciekawe czy zaśniesz? a może jak zawsze<br />
będziesz liczyć fale rozbite za oknem?<br />
<br />
ładnie ci w sukience..., wiesz to ze spojrzenia,<br />
w którym się odbiłaś rano na peronie.<br />
tamten był szczuplejszy i miał chłodne dłonie<br />
zostawiłaś na nich<br />
odrobiny różu.<br />
<br />
raz dwa trzy ... skąd on wziął te frezje<br />
pośrodku molo? miały kolor wrzosu,<br />
jak cienie do powiek.<br />
zabarwiły przestrzeń czymś nieokreślonym <br />
schowanym na później,<br />
tak jak ślad na palcu <br />
<br />
dotyk nic nie boli choć zostawia blizny,<br />
resztki słów, bieliznę pogniecioną mocniej;<br />
ciekawe jak szybko korodują oczy<br />
przecież łzy są słone, zupełnie jak morze.<br />
<br />
Łódź 15.08.2007<br />