nad morzem cisza zamienia mnie w skałę
słuchałem starych płyt już ich nie ma
zniszczył je czas bezwzględny
zapadam się w piasek
puszczam statki na niebie
bawię się we wspomnienia
na horyzoncie znika życie
cienie przesuwają chmury
na szkle twoje imię namalował pająk
odpływam ostatnim kursem
odpływam znikam za wydmą
morska trawa między zębami