rozkołysanych namiętności <br />
każdy dotyk twoich dłoni mokrych od <br />
porannej rosy <br />
każde słowo senne pełne uczucia <br />
pamiętam jak wstające słońce podglądało nas zawstydzone <br />
i ten beztroski śmiech odchodzącego księżyca <br />
dreszcz podniecenia i miękką trawę <br />
otulającą nasze ciała skąpane w <br />
rozkoszy <br />
myśli błądzące po krainie <br />
grzech słodkiego i zmysłowego <br />
szybki oddech <br />
kochałam wtedy każdy skrawek twojego ciała <br />
byłeś tak blisko ciepłej nocy w którą się zatapiałam <br />
rozmarzona smakiem letnich <br />
pocałunków <br />
lazurowego nieba <br />