rozgrzesza ziemię zdrowaśkami kałuż.<br />
Chóralne lasy. Balet barw na ścianie. <br />
I dłoń w dłoń wrasta. Pomału. Pomału.<br />
<br />
Chwila. Zaćmienie. Wszystko pospolite.<br />
Częsta zatoka. Fale się kołyszą.<br />
Powódź. A dłonie nie rwą się do brzytew.<br />
Czekanie. Pacierz wystraszonej ciszy.<br />
<br />
W pogodę kwiaty. Konstelacje pąków.<br />
Rym doskonały marą mgieł niesiony.<br />
Echo rozsiewa nasiona po łąkach.<br />
Gaśnie horyzont. Słyszę. Słyszę dzwony.