i twojej wolności
krwią nie spłynęła
zimna kościelna podłoga
w imię miłości
wrzucona w szpony
szatańskiej niewierności
wedle twego rozkazu
na rozkaz porzucona
nie mogłam postąpić inaczej
takie to moje poświęcenie
co dla ciebie nic nie znaczy
nie zabrano ciebie
do zimnej,pustej celi
na licach rodzinki
nie widać było bólu,
cierpienia
tylko dwa serca złamane
nie wiadomo czyje bardziej
a przecież można było tego uniknąć
oboje jesteśmy winni tego wszystkiego
w imię miłości
tak wiele poświęciłam
i wszystko na zmarnowanie
tylko dlatego,
że nie jestem czysta jak niegdyś