rozdział bolesnej przeszłości
próbuję,lecz wciąż
rozdrapuję rany
biję się w piersi
bo wiem,że zawiniłam
wbrew sobie samej
oboje nas zraniłam
wybacz mi
dłużej nie potrafię już
bez ciebie żyć
wybacz mi
tylko śmierć jest lepsza
od samoistnienia
z dala od ciebie
a to już wegetacja
gdybyś tylko był
dziesięć lat temu
powiedziałabym to samo,
że miłość jest poświęcaniem
ale to tylko teoria
a ona nie zawsze idzie
w parze z praktyką
nie wystarczy raz
poświęcić się dla miłości
bo lepiej stracić miłość
na pięć minut
niż na całe życie
drogi nie zawsze są proste
i nie każdy skrót
prowadzi do szczęścia
czasami przynosi ból,
cierpienie i łzy,
by później radość
nastała i szczęście wiekuiste
lecz cóż że teraz łzy
po każdej burzy
nastaje tęcza i Słońce
przegania chmury
wystarczy tylko czekać
i zrozumieć
nie patrzmy więcej w przeszłość
bo ona zbyt bolesna
spójrzmy lepiej w przyszłość
niech będzie jaśniejsza
piękniejsza tak jak serca
szlachetne i ofiarne
co biją ciągle w nas
a ich rytmu niech nie niszczy
nieubłagalnie płynący czas
spróbujmy jeszcze raz
może wtedy otworzą nam
do nieba drzwi
a sam Bóg otrze gorzkie łzy