zawsze jesteś
uczysz się na pamięć
jak wyglądam
by nie stracić więcej
ani chwili
wyciągasz rękę
druga ocierasz łzy
jakbyś chciał powiedzieć:
wybacz mi
dokoła drzewka różane
jakby czekały na nas
w chłodnym powiewie
późnoletniej mgły
ból przeszywa skronie
na pożegnanie splecione dłonie
ale to nic
nie płacz bo to przecież
nadziei pełne łzy
jeszcze jest jutro
póki serce bije
zawsze jest nadzieja
wpadliśmy po uszy
w miłości nieproszonej
przyszła nagle wbrew
naszym wyobrażeniom
a to najlepszy lek
na trochę gorsze dni
i nie wiedzieć czemu
często kapiące łzy
chodź,pomalujemy niebo
na kolor nadziei
powstawiamy miłość
tam,gdzie jej nie ma
może innym nie wyszło
tak jak Romeo i Julia
ale nam się uda
wierzę w to-trzeba w to wierzyć
wtedy łzy smutku zastąpią łzy szczęścia
krople rosy naszych serc
czujesz?