z plastikowych krzeseł.<br />
Sadzasz mnie na górze<br />
i stapiasz garść słów <br />
w te satysfakcjonujące.<br />
<br />
Ty wcale nie chcesz żebym spadła,<br />
chcesz mnie uczyć równowagi<br />
ze słodką świadomością porażki.<br />
<br />
...<br />
..<br />
.<br />
<br />
I taki z Ciebie ogrodnika pies, <br />
sam nie weźmiesz i ja też nie.<br />