żywa jest dusza jak sny prawdziwa
cienką nicią oplata neurony
przepływa jak prąd w synapsach
iskrzy jak kabel zerwany
gdy jest coś nie tak
zachodzisz w głowę
gdzie był błąd
jak szary dzień
w którym się zatrzymałeś
za gardło chwyta lęk
przenika ciało strach
jak opętanie apetytu na życie brak
dzień za dniem zagubisz się tabletka na sen
otępiały nie pojmujesz
twoja ścieżka prowadzi za daleko
nie zrozumiałe dla mnie dlaczego tak jest
delikatna jak mgły nad strumieniem
psychika czy sen sam nie wiem