zwykła i jak niezwykła jednocześnie
na stole filiżanka kawy
kadzidełko snuje dym po pokoju
zanurzam pióro w kałamarzu
zwykłe gęsie jak dawniej pisano
wypełniam pustą przestrzeń
przelewam łzy miłość
szczyptę nienawiści do wojen
jestem mściwym i kochającym
jednocześnie
w głowie kilka myśli zawładnie dziś papierem