W najgłębszym kącie domu,<br />
schowała się cichutko,<br />
nie mówiąc nic nikomu.<br />
<br />
Kto by o niej wciąż pamiętał?<br />
Jej istnienie sens więc traci.<br />
Bo choć bardzo się stara,<br />
Nic jej nigdy nie wychodzi.<br />
<br />
Szumiące, złote kasztany.<br />
Tęczowo barwne liści.<br />
Nadzieją tkany czas...<br />
To całe jesienne życie.<br />
<br />
Wśród purpurowych wzniesień,<br />
ponad błękitną taflę namiotu,<br />
między kosmiczną otchłanią marzeń,<br />
pamiętaj o nadzieji...