promieni Słońca
nim siwa mgła
spowije świat
jeszcze liście
na drzewach się zielenią
jeszcze przecież lato
nim pani jesień
przejdzie przez tą ziemię
już szlaki górskie
prawie zamknięte
na chwile swawolne
zamknięte serce
nim mróz i śnieg
skuje rozpaloną ziemię
w sen odejdą letnie
romanse pachnące
różą i lilią