<br />
<br />
każdym z pośród słów twoich <br />
słonecznego popołudnia <br />
złamałeś moje serce<br />
-które zrównano do równin sawanny<br />
zalewanej morzem łez<br />
<br />
&#8230;. ileż egoizmu <br />
w każdym z nas<br />
ja <br />
chciałabym mieć Ciebie<br />
Ty<br />
wolność widzisz za najcenniejszą walutę<br />
<br />
nie gardź moim słowem<br />
gdyż<br />
wiele we mnie rozżalonej żółci się teraz budzi<br />
która <br />
unosi ton wysoko&#8230;.<br />
a nie wiem <br />
ile jeszcze zniosę przeszłość <br />
twych słów <br />
-na barkach dźwiganą&#8230;.<br />