miło jest teraz
przytulić się usnąć na chwile lub dwie
dotknąć dłonią ciepłej dłoni
czekać aż ta przyjdzie z kosą
karawana poprowadzi na cmentarz
to odległa przyszłość memento mori
teraz gdy do ciebie wzdycham
miłość sprzedaję
pocałunki gorące
kwiaty dla ciebie
kilka spojrzeń
zasłaniam dłonią uśmiech
stoimy pod starą jabłonią
tacy młodzi nic nie szkodzi
o czym by tu gadać
podaj dłoń chodź za mną
pokarzę ci co w trawie
w głowie
szare wywrócone na lewą stronę