uciekasz wzrokiem gdy odwrócę głowę
uśmiechasz się skrycie.
Zamykam oczy
czuję Twą bliskość
bicie serca na piersi
cudowną słodycz Twego ciała.
Pragnę być w Twych łaskach
godzinami słuchać dźwięku
płynącego Twych ust niezdobytych.
Jednak powieki brną ku górze
wszystko snem było na jawie.
Pozostało marzenie łzy w oczach
słodki smak rozpaczy.