wam ,
podziękować
za to żeście byli ale nie przyszli
bo zawsze wstyd do takiego przychodzić
- co prosi .
Dziękuję tym
którzy przyszli.
Tu i teraz.
Gdy nie mogłam po prostu sobie z tym
poradzić
a czas
mknie do przodu.
I to, jakim cię zastanie...
I choć wiem, dobrze wiem, że dzisiaj jesteś - a jutro cię nie ma,
piszę to
bo tacy jak ja usprawiedliwiają się zawsze
a już nigdy.
Wiem, żeście się śpieszyli,
ale czy nie pochopnie ?
Skarżycie na wszystko,
bo taki świat w którym żyjemy
a człowiek
był barankiem,
który szedł na rzeź.
I nie wiecie, że każdą winę przypisywał sobie,
nawet tą najdrobniejszą.
Człowiek się nauczył
stawać przed Bogiem,
a nie przed
wami.
A na koniec jak zwykle dziękuję
- Tobie.
Bo wiem, że żadna siła mnie nie wyrwie.
Bo ten który prosi, przychodzi ostatni.