Bardzo pięknie.
Najpierw promienie łaskoczą ,
Promienie głaszczą.
Troszkę szczypie.
Odrobinę artystycznie.
Trochę bólu. Jest zabawa. I jest życie.
Nagle piecze
blaska, rzaży.
Co dotknie to szczypie i ucieka.
-z uśmieszkiem.
Niewyobrażalny ból przelewa się w całość ,
aby nie móc patrzeć
na SŁOŃCE.