Człowiek miał marzenia.
Miał ambicje
i miał plany
jak nowy uczeń
Nagle przyszła powódź
i zabrała wszystko.
Te marzenia i te plany
runęły w gruzach
Z ambicji zadrwiono
Zadrwił świat.
Przyszedł ból
ogromny.
Coś jeszcze.
Kolejny grymas bólu
na dziewczęcej twarzy
niewinny
Ile razy człowiek zalał się krwią
nie patrząc.
Ile razy zadawał sam sobie ból
nie wiedząc dlaczego
i za co?