spojrzeć w serca marzeń
więc się nie wygłupiam
trącam gitary strunę
bo jedną mam taką jak ty
o jednym dźwięku
takie tam wysokie A
ciężko brzdąkać łatwiej
puścić bąka
zawsze jesteś koło mnie
nieporadny ja z wirem w głowie
po prochach chwytam chmury
witam muszlę klozetową
boisz się zostać wdową
kupisz mi jeszcze jedną wódkę wyborową
lub z lajkonikiem
wybieram bo mam takie prawo
pragnienia dościgam
rano gdy sikam