na skraju lasu spoczął anioł
zmęczonym zadumany
spijał sumienia jak z liści traw rosę
usnął śnił
o ziemi zielonej
śnił o miłości o ludziach o wielkich sercach
mało takich zliczył na palcach jednej ręki
zapytał mnie czy mam ten wiersz
w którym treść mówi jakim w Boskie progi
możesz wejść
odpowiedziałem nieśmiało mam
to mam szczęście bo musisz
mi go dać
podaj treść błąkam się po lesie
do nieba daleko zaniosę wieść
że w lesie jest człowiek
co z ptakami rozmawia