chodzi i ludzi denerwuje
ludzie się zatrzymują
i mówią
won do gniazda !
no Jazda !
Kruk smutną zrobił minę
i tym ludziom rzekł za chwilę
moi mili
moje gniazdo rozwalili
teraz mieszkam na tym wzgórzu
gdzie jest zawsze pełno kurzu
myślę że jak zrozumiecie
to na pewno pomożecie
Ludzie dają krukowi kawałki chleba
tego akurat mi nie potrzeba
rzekł ptak zażenowany
czego Ci trzeba Kruku ukochany?
ja chcę jedno a duże
żebym łatwo wzniósł to na wzgórze
tłum daje Krukowi kromkę chleba
a ten zabrał i odleciał
a na chodniku
przy krawężniku
wróble się zebrały
i pyszne okruszki z chęcią pozjadały