ciężkie krople roszą ziemię
krople purpurą malowane
mokre sumienia
moknę
na suszarce uczucia
zsychają się kruche jak wióry
dusza blaskiem
razi oczęta zapłakane
pomiędzy sierotami
przepełnione brzuchy nienawiścią
do wszystkiego co dobre
na scenie mówią o kremacji wspomnień
pada deszcz ciężkie krople
niech zostanie chwilę z nami
moknę