koniec pory mokrej. na końcu tunelu<br />
rozdziera się światło. <br />
pierwszy własny oddech prostuje kawałki,<br />
nadając im nazwy: ramion, nóg i palców.<br />
próba podniesienia ponad dawne gniazdo<br />
podcina ostatnią, jeszcze wspólną gałąź.<br />
<br />
coś, co pachnie <i>znanym</i><br />
ogrzewa spiralą<br />
linii papilarnych<br />
<br />
w ustach rośnie mleko.<br />
<br />
Łódź 15.11.2007