sonety słońca koszą me serce<br />
studzone pocałunkiem, twego istnienia<br />
drażnione namiętnością twego pragnienia<br />
i jakby w tedy uczucie objęło nas razem<br />
zamknęłabym drzwi<br />
- bo zakwaszony dzień kręci mi się w głowie<br />
<br />
zagubiona w wirtualiźmie<br />
w dotyku omam upadam przed schodami<br />
złociście pałają<br />
schody niebiańskie<br />
dotykam je tylko stopami<br />
- bo zakwaszony dzień kręci mi się w głowie